Bez kategorii
Dlaczego nowe komputery są coraz droższe?
Rynek komputerowy ostatnio nie rozpieszcza konsumentów. Ceny rosną jak nigdy dotąd, a z kolei wydajność sprzętu poprawia się w bardzo nieznacznym stopniu. Biorąc pod uwagę ten stan rzeczy, inwestycja w sprzęt poleasingowy jest rozwiązaniem atrakcyjnym jak nigdy dotąd. Poniżej przedstawiamy Państwu kilka mniej lub bardziej oczywistych powodów, dla których warto zdecydować się na sprzęt używany, a nie nowy.
Procesory
Lata dominacji Intela na rynku procesorów, którą utwierdziło okopanie się AMD na rynku urządzeń wbudowanych (konsole, bankomaty itd.) zaowocowały stagnacją technologiczną. Nawet niedawne wypuszczenie przez AMD nowych procesorów serii Ryzen niewiele zmieniło. W odpowiedzi, Intel wypuścił z laboratoriów procesory, które były już dawno opracowane. Mowa tutaj o serii I9, z segmentu High End Desktop – czyli tego, który kompletnie nie interesuje przeciętnego użytkownika w biurze. Pięć do siedmiu lat temu, za około 2500 złotych można było nabyć rewelacyjny, nowy sprzęt do pracy w biurze. Mało tego, w tej cenie można było nabyć laptopa o świetnej specyfikacji i co za tym idzie – wydajności. Dziś w przypadku komputerów przenośnych, za takie pieniądze możemy nabyć sprzęt, który w najlepszym wypadku jest wystarczający do podstawowych zastosowań. Niestety – wiele zadań może sprawić mu spore problemy. Świetnym dowodem na to, jak bardzo rynek stoi w miejscu, jest fakt przemianowania starych jednostek na nowe – chodzi tutaj o procesory Pentium, znane teraz jako Pentium Gold. Procesory te potrafią kosztować nawet 400 złotych – połowę tego, co poleasingowy desktop z porównywalnym procesorem starszej serii.
Dlaczego ram jest taki drogi?
Kolejnym problemem, są coraz to większe ceny pamięci operacyjnej. Jedni dopatrują się przyczyn wzrostu cen w zmowie kartelowej, inni z kolei obwiniają za to małe moce przerobowe fabryk. Istnieje jeszcze teoria, według której RAM drożeje ze względu na rosnące zapotrzebowanie segmentu mobilnego. Nowoczesny telefon ze średniej półki dysponuje teraz zazwyczaj 4 gigabajtami pamięci operacyjnej, a ten z wyższej półki ma nawet 8 gigabajtów. Należy pamiętać, iż proces technologiczny wytwarzania pamięci do komórek i tabletów jest inny, więc nie są one produkowane na tych samych liniach produkcyjnych. Choć nie zmienia to faktu, iż przez zapotrzebowanie w segmencie mobilnym, nie powstaje tak dużo linii produkcyjnych do tradycyjnego RAM-u jak kiedyś.
Nowe banki pamięci RAM podrożały przez ostatnie dwa lata ponad dwukrotnie. Tutaj pojawia się kolejna przewaga komputerów poleasingowych – korzystają one często z pamięci DDR3, która jest tańsza niż nowocześniejsza DDR4. Co do różnic w wydajności – to są one dla typowego biurowego użytkownika pomijalne.
Bitcoin!
Karty graficzne nie są ważnym elementem wyposażenia typowego komputera biurowego. Nie oznacza to, że nie wpływają one na cenę komputerów. Podobnie jak w przypadku RAM-u dla komórek, który wpływa na ceny zwykłego RAM-u, tutaj również pojawił się ogromny popyt na pamięć operacyjną konkretnego typu. Zaburza to równowagę rynkową. „Kopalnie” kryptowalut, wymagają wydajnych kart graficznych. Te z kolei potrzebują wydajnych pamięci, takich jak GDDR5X czy HBM. Na chwilę obecną zapotrzebowanie na karty graficzne do kopania Bitcoina oraz innych walut nie ma końca. Producenci elektroniki skupili się na tym segmencie, przez co same karty graficzne niesamowicie podrożały. Zamiast dywersyfikować produkcję, wskutek czego ceny innych komponentów ulegną stabilizacji – mamy nienasyconą niszę na rynku, powodującą ogromne wzrosty cen.
Komputer poleasingowy odpowiedzią na drożyznę
Niestety, nie zanosi się na poprawę sytuacji w najbliższym czasie. Wszystkie opisane powyżej trendy mają się dobrze i nie wygląda, aby miało się to prędko zmienić. Dobra wiadomość jest taka, że decydując się na komputer poleasingowy nie musimy się obawiać, iż za dwa lata będzie on zbyt wolny. Na dobrą sprawę – kupno takiego komputera nigdy wcześniej nie było tak opłacalne jak teraz.